poniedziałek, 30 sierpnia 2010

(Nie)bardzo groźny smok

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje nowe modeliniaki. Zanim jednak to zrobię, muszę się pochwalić, że przedwczoraj moje wyroby miały spore powodzenie i moje zbiory zostały znacznie uszczuplone, co mnie bardzo cieszy. To chyba jedyna sytuacja w której cieszę się, że mam czegoś mniej niż więcej ;) Nie podaruję sobie również nie mniej nieskromnego wtrącenia, że kolczyki urodzinowe najwidoczniej spodobały się nowej właścicielce i przyznam, że bardzo do niej pasują. Mi nie byłoby w nich tak do twarzy.

Wracając do modeliny. Teatrzyk Zielona gę...eeee...Groźny wilk przedstawia sztukę pod tytułem:


Pepe le Swąd:

Urocze skunksy nie mogły znaleźć przyjaciół z powodu przykrego zapachu, który stale im towarzyszył. Zatem postanowiły mieć zawsze przy sobie pięknie pachnący kwiatek. Żyły długo i szczęśliwie.


(Nie)groźny smok z (nie)dalekiej krainy.


W sąsiedniej wiosce siał postrach smok. Nie mamy żadnego szewczyka, więc wybrałam się tam sama, aby go poskromić. Bardzo spodobał mi się jego kolor, więc zamiast podkładać owcę wypchaną siarką (nie miałam ani owcy ani siarki pod ręką), dałam mu do zjedzenia kawałek mojej 6-kolorowej modeliny. Reszta już była prosta - upiekłam, polakierowałam i oto jest:



10 komentarzy:

  1. Genialne:), a smok cudowny:D
    przy okazji zapraszam do zabawy w LUBIĘ:) więcej u mnie na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi sie zal tych skunksow zrobilo.Jak to,az takie samotne sa? Wiesz,ja tam bym chetnie je przygarnela;-)To tak w nawiazaniu do tematu wymianki:)A smok rzeczywiscie nie wyglada groznie.Powiedzialabym,ze to taki sympatyczny smoczek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps.Wilczku drogi!Zapraszam Cie do zabawy w Lubie! Szczegoly u mnie na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak ... wszyscy zachwycają się smokiem - ja również! Super, że założyłaś już bloga. Będę zaglądać. A na razie... życzę powodzenia w blogowaniu. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ten smok:) A skunksów kwiatki trochę jak czapeczki wyglądają;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam dziewczyny! Karaluszku, czapeczki czy nie - niwelują przykry zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie one niewyobrażalnie sympatyczne! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale nie groźny smok ;-)
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne rzeczy tworzysz, skunksy są świetne!! a smok "zajefajny":)
    Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu, a mogę zapytać z którego roku masz tą książkę??
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń