Mówiąc o półmetku mam oczywiście na myśli ,że jest to mój 60 post, a zatem już bliżej niż dalej do magicznej 100 ;) Tradycyjnie pokażę kilka nowości.
Tak mi się spodobało w tropikach, że postanowiłam jeszcze coś niecoś dorobić ;)
Pozostając w tematyce Fimo:
No i kilka nie-fimaków, żebyście nie mówili, że się lenię ;)
Nadal pozostaję w klimatach afrykańskich. Do "żyrafiastej" bransoletki i naszyjnika są jeszcze kolczyki, niestety strasznie uparte i nie dają sobie zrobić zdjęcia.
Tu zdjecie "trochę" kiepskie, ale mam nadzieję ,że coś na nim zobaczycie ;)
No i reszta, dla której nie mogę znaleźć żadnego sensownego komentarza w tej chwili (wybaczcie, ale odczuwam niedobór kofeiny w organizmie) ;)
ROzane kolczyki i ostatni naszyjnik najpiekniejsze:)
OdpowiedzUsuńTe kolczyki z różyczkami sa genialne !
OdpowiedzUsuńśliczne są te kolczyki z czerwonymi kwiatami :-)
OdpowiedzUsuńPiękne pracę tworzysz, jestem pełna podziwu. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńa kiedy indiańskie :)
OdpowiedzUsuń