Ostatni przeżywałam wielki kryzys z powodu zdjęć, jakie robię mojej biżuterii. Postanowiłam trochę podpytać tu i ówdzie i dzięki pomocy Rosemary udało mi się stworzyć takie oto studio fotograficzne na własne potrzeby :
A oto, jakie zdjęcia udało mi się zrobić. Wiem, ze do zdjęć Rose jeszcze wiele mi brakuje, ale mam nadzieję, że idę dobrą drogą i kiedyś uda mi się zrobić zdjęcie, żz którego będę w 100% zadowolona. Przy okazji zrobiłam zdjęcia kilku nowościom, mam nadzieję, że następny post obrodzi w jeszcze lepsze fotki, będę się bardzo, ale to bardzo starać.
Żołędzie z modeliny wraz z multikolorowymi gronkami. W drodze naszyjnik do kompletu.
Modelinowa bransoletka.
Długie kolczyki troszeczkę w stylu gotyckim, ale raczej w jego minimalistycznej wersji:
No i pokazywany już kiedyś wisior, tym razem już skończony i gotowy do zawiśnięcia na szyi:
Atelier fotograficzne pierwsza klasa;) Ja też jestem na etapiie tworzenia swojego, tylko nieco większego;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, szczerze to trochę Ci ich zazroszczę, mi teraz bez odpowiedniego oświetlenia kompletnie nie wychodzą:(. Muszę się do Ciebie zwrócić o kilka porad:)
OdpowiedzUsuńHej:) Tu na blogu fotka z bransoletką lepiej wygląda niż na wizażu - ciekaw czemu, chyba tu jest lepsze.
OdpowiedzUsuńSuper ośmiornica :)