Dzisiaj przedstawiam swojego słonia z wyzwania, które rzuciła Alaya. Przedstawiam Wam drugą część wiersza : Słoń Trąbalski II: The Undead. Jest to połączenie mojej miłości do horrorów klasy B oraz książek S. Kinga (tytuł). Może nie jest to biżuteria, ale jednak ciągle hand-made :)
Rozwalil mnie ten slon totalnie:).No te oczyska to ma rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńTrochę drastyczny ten słonik. Aż mi go szkoda...
OdpowiedzUsuńTen słoń rozbroił mnie całkowicie:), aż się uśmiechnęłam jak go zobaczyłam:)
OdpowiedzUsuńa ja się zaśmiałam :-)) zupełnie szczerze :) nie z niego a DO niego :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Bardzo słoniaszny:)
OdpowiedzUsuńSłoń poprostu genialny! W życiu nie wpadłabym na coś takiego. Gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńNo ja jesli mam być szczera to moje pierwsze wrażenie było: wow acóż to? a później przeczytałam tytuł. Słonik jak się patrzy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wiesz, już chciałam tego słonia wcześniej skomentować, ale nie wiedziałam, jak...hahaha. Po pierwsze - zadziwia mnie, po drugie - rozbawia, po trzecie - zastanawia, po czwarte - troszkę przeraża, hihi :-D, a po piąte - myślę, że jesteś niezwykle fajną, ciekawą i zabawną osobą, bardzo pozytywną :-).
OdpowiedzUsuń