piątek, 24 września 2010

Masa termoutwardzalna zwana modeliną

Dzisiaj pokażę trzy pary kolczyków powstałych z połączenia modelinowych korali własnej roboty ze szkłem. Jedną parę pokazywałam już wczoraj, ale żeby  nie być gołosłownym zaprezentuję tutaj wszystkie trzy pary, jako, że powstały tego samego dnia.

Najpierw powtórka z rozrywki...








 Kule w zakręcone multikolorowe kwiaty:



I tęczowe, wesołe kule:

4 komentarze:

  1. Tu się wpiszę, chociaż dotyczy to całości - bardzo ładne rzeczy robisz, Kasiu - rispekt :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm, ale piękne te Twoje kolczyki - wielce oryginalne i te kolory...

    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję wszystkim, naprawdę to miłe i baaardzo budujące dostać taki komentarz do czegoś, co zrobiło się własnoręcznie. Przyznam, że na żywo kolczyki wyglądają lepiej, a świadczy o tym zachwyt, w jaki wpadły moje przyjaciółki gdy je zobaczyły. Co radowało moje serce i oczy i uszy i całą mnie ;) Jeszcze raz dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń